gdybanie:P


12 września 2006, 07:22

już ponad 4 miesiące jestem z Tomkiem...
ostatnio mieliśmy powazną rozmowe...
i chyba sie udalo...juz jest bardzo dobnrze...
wszystko sie uspokoilo...
tylko czasem ma nerwa i kogos zacvzepia na miescie..o byle glupote :-/
no ale jestem bardzo zadowolona z tego...ogólnie :-D
Naprawde  juz od dawna tak dobrze nie bylo:-)
znow zaczynamy myśleć o wspolnym mieszkqniu...
oczywiście to jeszcze za wczesnie...ale to nie tak bardzo planujemy...tylko  bardziej gdybamy:-)
gdybysmy zamieszkali razem to kupimy wielkie lożko i ogromną wanne...i niue bedziemy przez tydzien wychodzić z domu...zeby sie nacieszyc w koncu nami...i bedziemy razem gotowac..objadki...(oczywiscie ja wole sama...ale jak on chce pomoc to czemu nie;-))i chyba najgorsze to bedzie powiedzenie moim starszym noi goszczenie Tomka mamy...CODZIENNIE..ale jakos przezyjemy...
no i tak sobie gdybamy:D

oby to gdybanie sie jak najszypciej spelnilo:-D
bo bardzo bym chciala budzic sie i zasypiac przy nim..i poprostu byc z nim jak najdluzej:-D

karotka
13 września 2006, 09:04
heh, rzeczywiscie szybkie tempo
12 września 2006, 13:09
ja wez ja bym takiego nie pokazała
guwno
12 września 2006, 13:08
hujowy przepraszam nie obraz sie

Dodaj komentarz