przerwa...
17 października 2002, 18:02
ostatnio troche gadalam z Kubą...chce dac sobie czas na przemyślenie...sama nie wiem...naprawde nie wiem...
to już chyba koniec...gdy gadam z Kubą czuje że go naprawde bardzo mocno kocham...a może kochalam?
z Lewym...no cuż,żeby nie zapeszyć nie mówie nic o jutrze...
z nim czuje sie wspaniale...zartowalam sobie dzisiaj że go kocham...tzn powiedzialam to żeby dal mi gruszke...: )
ogulnie rzecz biorąc caly czas wolny spędzam z lewym,lub na budowie...Ema znalazla sobie nowego chlopaka...calkiem fajny...
wczoraj nie bylam w budzie bylam na zawodach z Emką...a potem spotkalam Dąbka...chwile pogadalam i pojechalam do banku...ze starsza pojechalam do Auchana i Tesko...kupilam sobie czerwone spodnie,czerwoną kurtke i adidasy...
Dodaj komentarz