06 października 2002, 16:53
w czwartek bylam na dysce klasowej...calkiem fajnie bylo...
w piatek bylam z Emilą poznalam jej nowego mena...calkiem calkiem...podobny do Lukasza i Kuby(K.)wydaje mi się że Suchy mnie nie polubil,ale to tylko przypuszczenia...
w sobote...oczywiście od rana z Emką...nauczylam się skakac na tarzanie: )Ema mnie nauczyla oczywiscie: )skakalam caly czas na pierwszego,idąc do domu myślalam że mi tylek odleci...
wczoraj bylyśmy jeszcze u Lesia...widzialyśmy Lukasz...Agate i Tomka i reszte...troszke pogadalam z Kubą N...on mnie nie kocha...wiem już...spytalam się go czy mnie kocha...on odpowiedzial że zadalam bardzo trudne pytanie...wczoraj i dziś się zastanawial...nie wie czy mnie kocha...zapytal się czy ja go kocham,ale szczerze...ja go kocham...szczerze...wiec napisalam mu to...i nadal nie wiemy co mamy z tym zrobić...