21 czerwca 2005, 18:24
spotkałam się dzisiaj z moją zajebistą przyjaciółką...(pozdro SZATANKU!!!!!!!!)
gadałyśmy i gadałyśmy...dosłownie jak gdybyśmy się nie widziały latami...a widzialyśmy się tydzień temu...
stwierdziłyśmy że jak ona będzie miała koniec sesji, a ja koniec roku...to nadrobimy wszystkie zaległości...
już się boje...nareszcie... a poza tym jedziemy do niesulic ,ale to dopiero w polowie lipca...tylko we dwie...mo ewentualnie do tego czasu może poderwiemy jakichś przystojniaków;)