18 marca 2006, 15:14
mam wrażenie jakbym wypadla z tej calej "gry"życia...świat nadal wiruje...lecz poza mną...czuje sie jak bym stala w miejscu...jak by ci którzy byli mi najbliżsi...zapomnieli o mnie.....a nawet i gorzej jak by poprostu chcieli mnie unicestwic...zabić...psychicznie i fizycznie...gdzie mam szukać ratunku?